Cykl książek
„Droga Ciszy”
Jeżeli chcesz odmienić swoje życie, opanować chaos natrętnych myśli, jeżeli jesteś gotowa/y i zdeterminowana/y na zmiany, ale nie bardzo wiesz od czego zacząć - zapraszam do przeczytania "Ciszy…” Lektura pozwala poznać samego siebie, pozbyć się iluzji, oraz uczy twardo stąpać po ziemi kierując się zwykłym, zdrowym rozsądkiem. Prezentuje też konkretne ćwiczenia i metody pracy nad własnym umysłem.
Książka jest I częścią cyklu: „Droga Ciszy”.
Książka przeznaczona jest dla ludzi pragnących powiększyć wiarę w siebie, rozpoznać i ugruntować własną moc. Przedstawia siedem poziomów energetyczno-psychologicznych, w jakie wyposażony jest człowiek. Każdy poziom opisuje inne sfery życia, ukazując siłę i możliwości człowieka. Systematyczne stosowanie proponowanych w niej afirmacji, sukcesywnie odmienia życie.
Książka jest II częścią cyklu: „Droga Ciszy”.
Książka jest pewnego rodzaju wewnętrznym dialogiem człowieka z Bogiem. Bóg zdaje się do nas mówić: „Jeżeli chcesz odmienić swoje życie, odkryj ciepło Mojego Spojrzenia w sobie”. Książka pomaga usunąć poczucia samotności ukazując prawdziwą, pełną miłości relację Boga z człowiekiem. Lektura pozwala rozpoznać swoją wartość i bez zastrzeżeń pokochać siebie, odróżniając miłość własną od egoizmu. Książka jest III częścią cyklu: „Droga Ciszy”.
Książka zawiera epicko-liryczne rozważania na temat: Co robić, a czego unikać, by osiągnąć w życiu szczęście. Co przynosi obfitość i spełnienie. Jakie postawy ludzkie pozwolą nam rozkwitać. Jak żyć w świecie pełnym sprzeczności. Pozwala też odnaleźć spójną koncepcję rzeczywistości. Ukazuje relację człowieka z samym sobą i Źródłem. Przede wszystkim ukazuje ogrom ludzkiego potencjału. Pozwala rozumieć świat. Książka jest IV częścią cyklu: „Droga Ciszy”.
Opinie Czytelników i Słuchaczy
Panie Ryszardzie czytam Pana książkę „Jam Jest” i stwierdzam że, tego szukałem. Podoba mi się forma, że nie ma tylu linijek tekstu dzięki czemu można przeanalizować lepiej, czytelniej, jaśniej... w sobie to, o czym Pan pisze... Kupiłem e-booka ponieważ dzięki temu mogę poczytać w pracy... że niby w telefon patrzę. Super! jest... Na pewno będę do niej wracał jako do źródła drogi, którą należy podążać w życiu...
Dziękuję i pozdrawiam z Gdańska
Witam
Nie ukrywam, że śledzę Pana twórczość i jestem pełna podziwu. Każde Pana wystąpienie jest pełne duchowości, spokoju, motywacji, pozytywnej energii, a za razem prowadzi do burzy mózg i analizy życia. Gratuluję stanu własnej świadomość, a przede wszystkim umiejętności dzielenia się nią. Chciałam uczestniczyć w warsztatach w Wielkiej Puszczy niestety się nie udało. Wiem, że teraz leci Pan do Anglii i z tego co się orientuję we wrześniu ma być organizowany warsztat. Byłabym wdzięczna za przesłanie dalszych informacji o Pana działalności. Jeszcze raz gratuluję, naprawdę „odwalił” Pan kawał dobrej roboty . Życzę powodzenia w dalszym działaniu i serdecznie pozdrawiam Pana i całą rodzinkę!
Znalazłem Pana stronę niespodziewanie (Opatrzność mnie nakierowała, poczułem to sercem). Szukam kogoś, kto pomoże mi połączyć się z moim wewnętrznym dzieckiem i moją Duszą. Od wielu lat próbuje zmienić się i żyć spełnionym z życiem (rozwijać się osobowo i duchowo). Jeżeli wykonuje Pan aktualnie indywidualne sesje to proszę mi napisać, o której godzinie można do Pana zadzwonić. Mieszkam w Niemczech i chciałbym się z Panem umówić. Ps. Pana strona internetowa i to co Pan robi bardzo mnie pozytywnie poruszyły.
Książka która budzi do refleksji i zastanowienia nad sobą i światem. Zaskakująco świeża, nie odnosi się wrażenia, że gdzieś już to było. Bardzo przemyślana. Podzielona na część egzystencjalną, psychologiczną i transcendentalną. Autor czerpie z religii chrześcijańskiej i z buddyzmu. Odwołuje się często do A. de Mello. Na końcu zamieszczono wiele medytacji. Ciekawa i wciągająca zachęta do uważnego życia polskiego! autora. Polecam
ps. Podobno otrzymała nagrodę za najlepszą książkę w kategorii Rozwój osobisty.
Witam serdecznie.
Czytam Pana książkę – „Cisza, esencja naszego umysłu” i bardzo mnie raduje czytanie Pana słów – są mi tak bliskie.. uwielbiam też wiersze tam zawarte. Dziękuję bardzo za tak piękną książkę! Na pewno sięgnę po następne.
Witam Panie Ryszardzie.
Chciałem się zapytać, czy mógłbym u Pana jeszcze zamówić książki. Brat miał 50 urodziny, a mieszka w Stanach i to byłby idealny prezent dla niego. Czy mógłby też Pan zadedykować jedną książkę dla brata, drugą dla córki i trzecią dla żony.
Witam.
Jestem po Pana wykładzie w Katowicach. Jestem pod bardzo pozytywnym wrażeniem. Proszę mi przypomnieć nazwisko tej kobiety której filmiki są w sieci – Catie .....? Nie notowałam niestety.
Zakupiłem Pana książkę JAM JEST cztery dni temu i czytam ją codziennie. Jestem pod wrażeniem i wyrażam wdzięczność. Mam odczucie, że oddziałuje na Moją podświadomość pozytywnie i zbliża mnie do oświecenia. Zamówiłem również Cisza Umysłu od poniedziałku czytam, gdyż cisza umysłu jest piękna i poznaje siebie na nowo. Ciągła Uwaga na Tu i Teraz. Gorąco pozdrawiam i dziękuje.
Witam serdecznie Panie Ryszardzie! Słucham pańskiego głosu z przyjemnością na filmikach na youtube.... dziękuję za piękną wiedzę, która pozytywnie wpływa na moją duszę Przesyłam dużo Miłości!
Spałem przed nocką, lecz był urlop na żądanie,
nie wiem co się stanie lecz są wielkie zmiany w planie,
niebawem to, co w planie całym życiem się stanie,
zwycięstwo to wygranie za pysk życia złapanie,
brak miejsca na wątpliwości czas ruszyć do przodu i pozbyć się tej złości.
Głębiej się zastanawiając trzeba gonić za marzeniem, wszystko inne zostawiając, cały czas do przodu za siebie się nie oglądając.
Bez pracy nie ma kasy (nic nie warte papierki)
można ich używać gdy nie ma się ścierki...
Logiczne że mieć musisz bo długami się udusisz,
Praca to duża część naszego życia, dlatego szukaj mądrze by mieć dobre swe przeżycia, spójrz, nienawidzisz swojej pracy, to nienawidzisz połowy swojego życia
teraz masz to jak na tacy, jaki sens takiego bycia?
Głos rozsądku w moim wątku Ryszard nosi imię,
kiedyś wszyscy będą tacy i mój świat nigdy nie zginie.
Są jeszcze dobrzy ludzie na tym niemoralnym świecie,
szukajcie a znajdziecie, proście a dostaniecie.
I po pierwsze drugie trzecie niech dobro będzie na świecie.
Panie Ryszardzie postanowiłam do Pana napisać ponieważ śledzę Pana działalność, jak również Ewelinki Stępnickiej. Wiem, że posiada Pan ogromną wiedzę zgodną z nauką katolicką, jak również, nie wiem jak to nazwać „ezoteryczną”? Jestem ostrożna jeśli chodzi o różne praktyki duchowe, trzeba być w tym rozsądnym, a jednocześnie szukam pomocy. Mam do Pana wielką prośbę. Czy mógłby Pan ustosunkować się do tematu, jakim jest oczyszczanie aury z bytów astralnych, podczepionych dusz itp. które mogą zniewalać człowieka. Myślimy z mężem o skorzystaniu z czyjejś pomocy, jednocześnie nie chcę poddać się działaniu energii, czy praktykom, które mogą być niebezpieczne. Jak to rozsądzić? Z góry dziękuję za odpowiedź, na którą naprawdę liczę.
Dziękuję za link do programu, to była bardzo ciekawa rozmowa, dała mi wiele do przemyślenia. Dwie istoty które rozmawiają z sobą, jak człowiek z Bogiem. Bardzo dziękuję za link i cieplutko pozdrawiam. Przy okazji napiszę, że uwielbiam słuchać sobie czasem Pana rozmowy z Marylą (z którą się przyjaźnię i za którą tęskno mi bardzo). To nagranie weszło do mojego kanonu poprawiaczy nastroju i przypominaczo-skupiaczy na tym, co w życiu istotne.
Pozdrawiam gorąco
Witam. Dwa lata temu doświadczyłam spontanicznego przebudzenia duchowego, kilka miesięcy poszerzonej świadomości, potem moja świadomość się zawężała stopniowo. Z czasem to doświadczenie zaczęło się zacierać pod natłokiem bardzo traumatycznych wydarzeń, które potem nastąpiły, ujawniły się wszystkie traumy z przeszłości, przekonania, schematy.. Jednak nie radzę sobie i poszukuje informacji co dalej.. po co to było.. nie wiem co robić w życiu, zaczęłam znowu chorować, ujawniły się lęki... ja jestem ich świadoma jednak nie radzę sobie. Czy możemy się spotkać na Skype i porozmawiać?
Pozdrawiam gorąco
Witaj Ryszard tu Maria. Dziękuję ze jesteś twoje słowa są dla mnie uzdrawiające i bardzo do mnie przemawiają. Bardzo chciałabym być w posiadaniu twojej „Ciszy...” Gdzie mogłabym ją nabyć, mieszkam w Berlinie. Jeszcze raz wielkie dzięki i życzę spokojnej nocy.
Pozdrawiam serdeczne
Wysłuchałam. Zgadzam się z Panem. Tak, czemu się sprzeciwiasz to wzmacniasz. Puszczając wolno sytuacje, problemy, jestem człowiekiem uwolnionym. Dziękuję za to co Pan robi aby zwiększać świadomość ludzi. Sama także pomagam powiększać świadomość i pomagać ludziom poprzez metodę theta healing. Każda rzecz robiona z miłością działa dla dobra ludzi i Świata.
Dziękuję właśnie przed chwilą wysłuchałam Twojego wystąpienia w TV. Każde Twoje słowo przemawia do mnie. Tak jakbym już to znała. Temat bardzo na czasie. Bardzo się cieszę na „Ciszę...”. Podaję nr mojej siostry. To okazja aby ona również przeczytała obydwie książki.
Witam
Dziękuję bardzo za spotkanie. Ja również miło wspominam. Wciąż trawię Pana słowa i sugestie, układa mi się powoli wszystko w jedną całość. Doszłam do wniosku, że muszę nazwać i stworzyć wizję czego chcę w życiu, sprecyzować to dokładnie. Muszę się nauczyć, że nie powinno mi tak bardzo zależeć by być lubianą, by spełniać ciągle czyjeś prośby, bo często stawiam to ponad obronę swoich interesów. Wypisuję sobie afirmacje, zamierzam codziennie je odczytywać. pozdrawiam serdecznie i dziękuję, na pewno jeszcze kiedyś się spotkamy.
Witam, oglądałam i posłuchałam Pana wypowiedzi jestem pod wrażeniem, gratuluję, rozmawiałam też z Pana znajomą Marylą., a moją koleżanką. Jestem pod wrażeniem.
Wysłuchałam. Zgadzam się z Panem. Tak, czemu się sprzeciwiasz to wzmacniasz. Puszczając wolno sytuacje, problemy, jestem człowiekiem uwolnionym. Dziękuję za to co Pan robi aby zwiększać świadomość ludzi. Sama także pomagam powiększać świadomość i pomagać ludziom poprzez metodę theta healing. Każda rzecz robiona z miłością działa dla dobra ludzi i Świata.
Pozdrawiam serdeczne
Witam Panie Ryszardzie. Niezwykle mi miło. Czuję się zaszczycona. Piękny ten fragment Pańskiej książki. Rezonuje ze mną.... Bardzo dziękuję. Oprócz tego kojący głos... i pewna pewność.
Pozdrawiam serdeczne
Panie Ryszardzie, mam pytanie: czy osoba, która ma zaburzenia osobowości, wieloletnia depresje leczona klinicznie ma jakieś szanse na poprawę swojego życia? i zrozumienia tego o czym pan mówi i wreszcie wyjścia ze sztywnych żelaznych schematów myślowych wyrytych na kamiennych tablicach podświadomości. Czy to może już umysł całkowicie przejął władze nad duszą? i w tym życiu nie ma wyjścia?
Kiedyś natrafiłem na tekst o przebudzeniu duchowym, o połączeniu wszystkiego na głębokim poziomie, i że Bóg albo jakkolwiek nie nazwiemy tej Wyższej Siły Sprawczej jest wszędzie i we wszystkim. Dzisiaj mam dylemat, bo od tamtego dnia jakbym zatracił wiarę w słuszność religii w życiu człowieka, jestem pomiędzy Kościołem, bo postać Jezusa darzę ogromnym szacunkiem, a życiem poza strukturami religii, widząc Boga we wszystkich i we wszystkim, fala jest morzem. Nie wiem w którym kierunku iść, za czym się opowiedzieć. Będę ogromnie wdzięczny za wszelką rade lub podpowiedź.
Z całego serca pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego.
Miło, że Pan przyjął moje zaproszenie na FB. Dziękuję bardzo I tą drogą chcę bardzo podziękować Panu za piękne nauki za szczerość i prawdę. Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam
Dzień dobry, nazywam się Kamil, poznaliśmy się wiele lat temu gdy udostępnił pan salę (piwnicę rysia teraz bodajże) w Ognisku Pracy Pozaszkolnej w celu prób mojego ówczesnego zespołu. piszę ponieważ niedawno wpadła mi w ręce pana książka „Jam Jest”, i jestem pod jej ogromnym wrażeniem. muszę zaznaczyć że jestem trochę zapoznany z tematem dzięki czemu łatwiej mi zrozumieć pana pracę. za niedługo mam zamiar sięgnąć po „ciszę” i chciałbym spytać czy będzie pan miał jakieś wykłady w których mógłbym uczestniczyć, lub czy można gdzieś z panem się spotkać i porozmawiać?
Dzień dobry! Jestem całkiem dobrym organistą w trakcie przebudzenia. Negatywnie oceniam działania KRK, czuje się oszukany itd., mimo to jest to mój zawód wyuczony z którego dochód jest niezbędny(?) w tym momencie życia dla mojej rodziny. Jak Pan poradził sobie z podobnym wierzeniowym dysonansem?
Panie Ryszardzie, pozwoliłam sobie zaprosić pana do grona swoich znajomych, choć osobiście się nie znamy. Kupiłam sobie w prezencie świątecznym Pańską „Ciszę...”, czytam po raz drugi (to już studiowanie) i będę chciała potem jeszcze raz... To mój aktualny „podręcznik dobrego życia”. Szukam w internecie informacji na temat możliwości uczestniczenia w jakichś warsztatach przez Pana prowadzonych. Nie ma żadnych planów na najbliższy czas? Proszę o informację.
Pozdrawiam serdecznie,
Witam serdecznie dziękuję za wczorajszą rozmowę powiem szczerze, nie wiem co się stało, ale zacząłem się bardzo pozytywnie nakręcać, czuć moc jak kiedyś nie wiem co pan mi zrobił na spotkaniu ale jest to wspaniałe zobaczymy jak sytuacja się rozwinie.
Mam bardzo stresującą pracę, ale teraz widzę znaczącą zmianę - spokój, wcześniej, mimo tej wiedz, i starań nie umiałem podejść spokojnie do tematu, teraz mam go więcej z każdym dniem, coś się dzieje, i to nie jest wyssane z palca, obserwuję to od miesiąca co najmniej. No jeżeli się uda utrzymać ten spokój, to będzie wielki sukces - po latach, niektórzy to nazwą doświadczeniem w pracy, ale ja wiem swoje. Doświadczony to ja byłem już po 4,5, i 10-ciu latach, a nie miałem tego dystansu, a ciszę w sobie buduję dopiero od max 2-3 – 4 lat , z lepszym lub gorszym skutkiem. Nie zajmuję Panu więcej czasu, zresztą mnie też wzywają „obowiązki” w postaci żony. Dziękuję za kontakt, bez tego bym pewnie nie wrócił do zakupu książki.
Panie Ryszardzie, życie lubi układać się nie po naszej myśli, ale w przypadku mojego uczestnictwa w warsztatach prowadzonych przez Pana to trochę przesadziło . Czekałam na to spotkanie 11 miesięcy... Wszystko sprzysięgło się przeciw mnie i to w ostatnich dniach. Cieszę się, że byłam w piątek i że poznałam Pana osobiście. Pewnie uda mi się nadrobić „stracony czas” w przyszłości. Pozdrawiam. Dziękuję.
Drogi Rysiu, chcę ci jeszcze raz, całym sercem podziękować za wspaniały weekend ożywiającego i orzeźwiającego dialogu dusz, który był dla mnie dużym darem i niespodzianką. Twoja książka „Jam Jest” towarzyszy mi teraz w codziennej podróży i pomaga łączyć ze świadomością misterium, w którym żyjemy. Jestem Ci wdzięczna za wewnętrzną pracę, której owocem są przepełnione prawdą książki i to co teraz robisz wspierając innych na drodze do siebie... zainspirowałeś mnie do znalezienia swojego kodu dzielenia się tym co mi w duszy gra.
Pozdrawiam Cię całym sercem
Dobry Wieczór
Znalazłem Pana adres mailowy w jednym z komentarzy pod filmikami na YouTube. Obejrzałem dwie konferencje na YouTube i jestem pod wielkim wrażeniem. Czytam – ale powoli gdyż potrzeba tutaj dużo czasu do przetrawiania treści – Pana 3 książki.Chciałbym zapytać czy jest miejsce w sieci, gdzie można by znaleźć informacje o wszystkich spotkaniach/konferencjach jakie ma pan w planach?
Pozdrawiam serdecznie czytelnik
Pozdrawiam. Znam Pana z filmików. Ta Pana cisza jest wspaniała.
Pozdrawiam też Pana rodzinę
Jestem ci wdzięczna za odpowiedz na moje pytanie, bo to wspiera mnie na mojej drodze. Nie czuje się w niej już taka sama. Wiesz sam jak to jest przedzierać się przez iluzje ego i doświadczać jego ukrzyżowania. Nie jest to łatwe i przyjemne, ale warte wysiłku.
Witam Panie Ryszardzie, czy Pańska książka „Spojrzenie Boga”, jest może dostępna w formie elektronicznej (na czytnik)? Jeżeli tak, to gdzie można ją nabyć? Pozdrawiam i dziękuję.
Drogi Ryszardzie;-) Przepraszam, ze zwracam się w ten spodobali taki wstęp sam mi się nasuwa. Niedawno znalazłam na yt filmiku z Twoim udziałem i akompaniamentem Twojej córki, dotyczący ,,bliźniaczych dusz,, bardzo mnie poruszył bo ten temat teraz ,,przepracowuję. I jakoś emocjonalnie nie mogę sobie z tym poradzić. Dodatkowo patrzę na Ciebie i jeszcze później w innym spotkaniu w towarzystwie p. Maryli z Australii i silne wspomnienie że znamy się z innych przestrzeni... i że o czymś ważnym po prostu zapomniałam, ,, zasnęłam, i Ty właśnie miałeś mi tutaj na Ziemi o tym przypomnieć.. Zaraz po wysłuchaniu o ,,Bliźniaczych duszach" ciepło w sercu, zrozumienie, ulga...a potem bunt z poziomu umysłu i złość jakaś, niepogodzenie umysłu z sercem. Czy mogłabym się jakoś skontaktować z Tobą? Pewnie dostajesz mnóstwo takich wiadomości... pozdrawiam serdecznie.
Grażyna
Witam serdecznie. jestem wdzięczna Bogu, że podarował mi Pana książkę „Jam Jest”. Czytam z zachwytem celebrując każde słowo w niej zawarte. Pomyślałam, że wracam do domu, pokazał mi Pan Drogę z której nie chcę zboczyć. Tęsknota w sercu przywołuje pamięć miłości.
Dziękuję
Grażyna
Dzień dobry Panie Ryszardzie! Ostatnio trafiłem na Pana wykonania muzyczne na YT i słucham ich na okrągło, jest Pan genialnym muzykiem.
Maciek
Bardzo Panu za przesłanie Tryptyku. Trudno za pomocą kilku slów wyrazić ogrom czucia, ale chciałabym chociaż podziękować za to, co Pan robi ogólnie i za wspólne tworzenie tego wspaniałego agregoru, który tworzą m.in. takie osoby jak Pan...
Pozdrawiam Milena
Panie Ryszardzie bardzo dziękuję za ten akurat fragment Pana książki. Bardzo mi były te słowa i Ta medytacja potrzebne.
Hugo
Dziękuję! za odpowiedź tak bardzo kochałam moją książkę 'ciszę’ ale dziś już jej nie odzyskam.. wiec myślę sobie że albo poproszę Pana o wysłanie mi fizycznej (czy zaplata PayPalem wchodzi w grę?) albo spróbuję jeszcze fragment e-booka przeczytać dziś i zobaczyć czy mi wystarczy e-book rozdaje książki na prawo i lewo a potem mi ich brak gdzieś w otchłani komputera mam audiobook 'jam jest’ i myślę ze do niego teraz wrócę bo bardzo potrzebuje jakiegoś przewodnictwa, czuje się bardzo zagubiona odkąd zostałam matką. najnowsza książkę również bym chciała ale po kolei tak się cieszę że Pan jest, i pisze, i oferuje siebie światu. dziękuję! jak się zbiorę trochę do kupy, może by mi się udało zaprosić Pana do Edynburga
Pozdrawiam Jolanta
Ryszardzie, to jest fantastyczne. Te słowa są jakby sczytane z mojej duszy. Wysłuchałam kilka razy i jakże się cieszę, że czujemy podobnie. JAM JEST nadal ma pierwsze miejsce w moim osobistym rankingu.
Zofia
Dziekuje i pozdrawiam serdecznie dziekujac za cudowna medytacje doskonala praca przeplniona cudem zycia i miloscia do niego. Bardzo dziekuje. Przepraszam za pisownie ale pisze z GB i nie mam polskich znakow.
Franciszek
Witam Panie Ryszardzie.
Na Pana stronie internetowej przeczytałam, że jest jeszcze „Cisza” w języku hiszpańskim. Mieszkam we Francji, a moja bliska przyjaciółka w Hiszpanii. W jaki sposób mogę tę książkę nabyć.Dziękuję i pozdrawiam z Gdańska
Dzień dobry.
Przeczytałam Pana obydwie książki. Jestem wdzięczna za mądrość, jaka z nich bije, poparta głębokim doświadczeniem. To się czuje. Dziękuję. Z chęcią skorzystałabym z konsultacji. Wpadłam niejako w pułapkę. Bardzo dużo pracuję, od rana do nocy ... Jestem przygnieciona natłokiem spraw...Będę wdzięczna za kontakt
Witaj Ryszardzie.
Bardzo proszę wyślij mi cały tryptyk, tzn Cisza, Jam Jest i Spojrzenie Boga. Wiem ze nie masz za wiele czasu. Podaje adres prawdopodobnie będę w Pl w przyszłym tygodniu. Trzymaj się zdrowo i ciepło serdeczne pozdrawiam.Pozdrawiam
Witam Panie Ryszardzie w ten piękny słoneczny dzień:) Usiadłam rano przy oknie, zaczęłam rozmyślać o świadomości, włączyłam Facebooka i znalazłam pański wywiad w NTV JAM JEST – świadomość człowieka wyzwolonego:) Radość ogromna mnie ogarnęła, że to człowiek z Zabrza, który mówi dokładnie o tym co czuję i co zgłębiam już od dłuższego czasu:) Gdzie można w najbliższym czasie Pana posłuchać?? Może jakieś warsztaty w naszym mieście??
Panie Ryszardzie czytałem „Ciszę...” od deski do deski. Genialna książka, Pozdrawiam serdecznie i dziękuję. Zgadzam się z większością treści, najpewniej w najbliższym czasie sięgnę po „Jam Jest”
Czytałem Pana wszystkie książki i chciałbym zrobić mojemu bratu prezent na jubileusz pięćdziesiątych urodzin. Czy mógłby pan wysłać cały tryptyk na adres w Londynie. Oczywiście z dedykacją. Proszę samemu wybrać i zadedykować jedną książkę dla brata, jedną dla jego żony i trzecią dla córki.